Wychodząc wzięłam paczkę z karteczkę położna na stole . W tym momencie znajdowałam się na drodze , przed cukiernią postanowiłam że w drodze powrotnej z Akademii kupie coś dobrego. Szłam przez uliczkę ułożona z kostki brukowej , a wzdłuż stały ławeczki i duże donice z różami . Nocom było tu przepięknie zwłaszcza w święta ,gdy zamiast kwiatów stoją tu iglaki z świecącymi lampeczkami . Dojście do siłowni nie sprawiło mi większego trudu , gdyby nie piszczące fanki , które dało się słyszeć z dziesięciu metrów. Miałam okazje , by nikt mnie zauważył zespołu. Dla mnie było to dość , głupie nie jestem żadną gwiazdą ,a muszę się ukrywać dla byle jakiego powodu . Nawet jeśli zostałabym zauważona to nikt nie pamiętał ,by takiej brzydkiej nastolatki jaką ja jestem . Dość tego rozmyślania muszę wejść do tej siłowni , kierowałam się do drzwi , do których dotarłam w mgnieniu oka .Wchodząc do budynku na pierwszym planie można zauważyć recepcje do której doszłam i podałam kobiecie przesyłkę i powiedziałam od kogo jest i kim jestem . Ona odebrała ją i kazała się podpisać jako nadawca , tak jak prosiła tak zrobiła . Po sekundzie byłam wolna od spraw ojca i mogłam spełnić swoje marzenie . Wyszłam i kierowałam się do przystanku , ale na chwilkę odwróciłam się w stronę fanek i ......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz