" Phone"
Nagle zadzwonił telefon , jak dobrze że nie mój tylko jego . Może nie wszystko jest takie beznadziejne , w końcu dostałam się na wymarzone studia wraz z Kate . Przysłuchiwałam się rozmowie dłuższy czas , może i to nie wypada ale teraz interesowało mnie , kiedy wyjdę z tych krzaków . Harry po skończeniu rozmowy oddalił się , a ja wyszłam z kryjówki i biegłam do ścieżki , którą przyszłam . Musiałam przebyć dość długą drogę , która wcześniej nie sprawiała mi udręki , a teraz czułam silne zmęczenie. Omijając podwórka pełne szczęśliwych dzieci i rodziców, zastanawiałam się czemu nie dożyłam do szczęścia tylko poddałam się bez walki . Dostałam od życia wielką nauczkę i sztuczną miłość wyżytą z miłości . Moje marzenia dziecięce związane z szczęśliwą rodziną , wygasły wraz z odebraniem mojej lalki Ellen , miałam zaledwie sześć lat , minął rok od śmierci mamy i znów zostało mi odebrane coś ważnego w moim życiu . Wtedy wiedziałam , że mogę liczyć tylko na siebie. Po tych wszystkich latach chciałam zacząć nowe życie , pełne szczęścia i bez przeszłości , ale ona trzyma się mnie kurczowo i nie chce odejść w niepamięć. Przez to całe rozmyślanie nie zauważyłam , że doszłam na miejsce . Weszłam do środka i rozglądałam się za Kate po lokalu . Siedziała przy oknie jakaś przybita , tylko co w tak krótkim czasie mogło się zdarzyć ??
-Nicole , myślałam że nie przyjdziesz .
-Nie mogłam Ci tego zrobić , a spóźniłam się z powodu takiego chłopaka. Powiesz mi czemu jesteś taka smutna ??
-Chyba nie ma o czym , sama masz dużo problemów.
-Kate zawsze mówimy sobie prawdę, pamiętasz ??
-Oczywiście , że tak tylko dziś masz dość nowych wiadomości , co ??
-Może i tak , ale chce Ci pomóc , proszę pozwól mi !!
-Dziś byłam w Akademii Sztuk Pięknych , i...... co mogło ją tak zmartwić związku ze studiami , przecież się dostała Pani Green powiedziała mi , nie mogła mnie okłamać !!
-I..... wyduś siebie to proszę!!!!
Dziewczyna chciała mi już coś powiedzieć tylko podeszła kelnerka , po zamówienie czemu akurat teraz ? czy dziś mogę dostać jeszcze coś o co proszę ?ludzie zawsze muszą zjawić się w nieodpowiednim momencie?
-Czy panie coś sobie życzą ?
-Nie dziękujemy . Spławiłam kelnerkę , bo na razie chciałam pomóc mojej przyjaciółce . Chciałam już coś do niej powiedzieć , ale na szczęście sama zaczęła .
-Gdy wychodziłam z gabinetu Anne , zobaczyłam Chrisa przeraziłam się przecież dobrze wiesz kim on był . A jednak przez ten krótki czas może zdarzyć się dużo .
-Tak wiem Kate , bardzo Ci współczuje ale nie możesz ciągle o nim pamiętać , zrobił twojej mamie krzywdę , jednak musisz żyć dalej. Nie opowiadałam wam o Chrisie , więc przybliżę wam jego postać. Był on narzeczony mamy Kate . Mężczyzna miał dobra opinie wokół innych ludzi , ale oni nie wiedzieli jaki jest w domu . Bił swoją narzeczoną i przyrodnia córkę . Rain widziała , Chrisa jak zamordował jej matkę , musiała uciekać, ponieważ on ją zauważył jak stała za ścianą od tamtej pory Kate boi się o swoje życie , mimo że zmieniła się ma obawy .
-Niki , a jeśli mnie znajdzie co ja zrobię??
-A widział ciebie ??
-Oczywiście , że nie wybiegłam z Akademii najszybciej jak mogłam i trafiłam do MC.
-Nie martw się pomogę Ci , jak tylko mogę a teraz chodź zaprowadzę cię do domu . Dziewczyna była bardzo przestraszona i roztrzęsiona , a ja nie wiedziałam jak jej pomóc , co mogę zrobić po prostu nic.
Szłyśmy oświetlona drużką , która ciągnęła się do samego domu Kate . Pożegnałyśmy się i poczekałam , aż wejdzie do środka. Nie byłam wstanie wy myśleć czegoś racjonalnego , by pomóc Kate . Chciałam jeszcze wstąpić do cukierni , która była moim celem od początku dnia , ale jakoś nie miałam okazji na to by pojawić się tam . Weszłam do środka i kupiłam parę pączków i babeczek , zapłaciłam za wszystko i przeszłam przez ulice . Otworzyłam drzwi do mieszkania , na szczęście byłam sama , pewnie Paul jest u chłopaków .
Położyłam przysmaki na stole , a sama poszłam się przebrać w coś wygodnego , a był to długi beżowy sweter . Postanowiłam , że zdrzemnę się w końcu była już dwudziesta-pierwsza , a po takim aktywnym dniu można być zmęczonym , tak jak postanowiłam , tak i zrobiłam . Przykryłam się ciepłą kołderką i rozmyślałam o sprawach związanych z Kate i Harrym . Nie zdałam sobie sprawy , kiedy zasnęłam .
---------------------------------------------------
Przepraszam za błędy :)
czytasz = Komentujesz
dziękuje za wszystkie wejścia i komentarze :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz