" Harry"
Otworzyłam drzwi i wpadłam na Stylesa, patrzyłam w jego duże, zielone oczy. Między naszymi ustami nie było prawie żadnej przestrzeni. W mojej głowie kłębiły się słowa mówiące o tym czy powinnam to zrobić, jednak dobrze wiedziałam że tego chce i czuje coś więcej. Słysząc zbliżające głosy Paula odkleiłam się od chłopaka, czym prędzej wybiegłam zanim ojciec mnie zauważył. Tylko szkoda mi Harrego, który był oparty o ścianę cały biały. Sama nie wiem czy to dobrze oznacza dla niego, takie nagłe zaskoczenie. Już nawet martwię się o Hazze, wpadłam po uszy czy tylko zdaje się mi, sama już niczego nie wiem muszę zwierzyć się komuś i poradzić, bo w innym wypadku zgłupieje. Stałam na chodniku i nie wiedziałam gdzie iść, spojrzałam na zegarek i jedyne dobre rozwiązanie był kierunek dom. Po godzinie byłam na miejscu , weszłam do środka , zdjęłam buty i przebrałam się w coś luźnego. Siedziałam na łóżku i pisałam z Kate .
Perspektywa Harrego
Byłem zaskoczonym tym wydarzeniem , przez dłuższą chwile nie mogłem się pozbierać . Swoją drogą to dość dziwne, przecież tylko na mnie wpadła a czuje się jakby mi naprawdę coś się stało. Nie sądziłem, że spotkam ją tak szybko ale co ona tam robiła ?? i czemu zawsze ucieka ?? Coraz bardziej interesuje się nią , niedługo będę miał obsesje na puckie tej dziewczyny, jeżeli już nie mam.
-Harry samochód już przyjechał chodź!!
- Już idę Lou
Zrobiłem tak jak powiedział Louis , bo przecież dalej by mnie wołał , a ja nie mam ochoty ruszać się z fotela. Po przybyciu do mieszkania zamknąłem się w pokoju i włączyłem laptopa. Po stanowiłem , że odpowiem na pytania fanów, bardzo długo nic nie pisałem na Twitterze.
-Harry mogę wejść ?
-Tak możesz , co chciałeś Liam ??
-Chłopaki wołają na kolacje , a później coś obejrzymy co ty na to?
-Nie mam ochoty , więc raczej się nie skusze .
-Musisz coś sobą zrobić , a nie ciągle siedzieć tu.
-Swoją drogą , masz racje .
Zdecydowałem , że pójdę do nich cały czas siedzę w pokoju, a tak naprawdę wole być z chłopakami .
W salonie była wielka pizza, i parę filmów na stoliku. Włączyłem coś i usiadłem koło Lou . Oglądaliśmy przez całą noc, wygłupialiśmy się i rozmawialiśmy. Gdy tak przysłuchiwałem się jak , każdy z nich opowiadał o tym jak poznał swoja z dziewczyn i co czuł , Uznałem że zakochałem się , tylko jak jej to powiedzieć jeśli ucieka ??. Około czwartej wszyscy położyli się w swoich pokojach .
Ranek perspektywa Nicole
Ubranie Nicole po domu
Wstałam o dziesiątej, nie wiedziałam co z sobą zrobić. Z Kate umówiłam się po jej zmianie w pracy, więc miałam dużo czasu. Ale nic konkretnego nie wymyśliłam na czas przed spotkaniem. Ubrałam się w sweter i legginsy. Za oknem padał deszcz , a w domu był półmrok . Czułam się taka samotna i bezradna , nie chciałam nic jeść i robić . Siedziałam na puchatej sofie i oglądałam jakieś durne filmy, żadne nie były interesujące, normalne. Postanowiłam, że wejdę na Twittera i popisze z kimś ze szkoły. Jak się okazało nikogo nie było, więc postanowiłam porozmawiać z nie znaną osobą, która mnie zaobserwowała . Nasza wymiana zdań zakończyła się po dwóch godzinach. Dochodziła trzynasta , a o czternastej miałam spotkać się z Kate , więc wybrałam ubranie , umyłam się i zrobiłam leki makijaż na zakończenie przygotowań ubrałam się w komplet. Wysłałam sms do Rain , gdzie mamy się spotkać , po minucie dostałam odpowiedz a brzmiała :
Ubranie Nicole po domu |
Wstałam o dziesiątej, nie wiedziałam co z sobą zrobić. Z Kate umówiłam się po jej zmianie w pracy, więc miałam dużo czasu. Ale nic konkretnego nie wymyśliłam na czas przed spotkaniem. Ubrałam się w sweter i legginsy. Za oknem padał deszcz , a w domu był półmrok . Czułam się taka samotna i bezradna , nie chciałam nic jeść i robić . Siedziałam na puchatej sofie i oglądałam jakieś durne filmy, żadne nie były interesujące, normalne. Postanowiłam, że wejdę na Twittera i popisze z kimś ze szkoły. Jak się okazało nikogo nie było, więc postanowiłam porozmawiać z nie znaną osobą, która mnie zaobserwowała . Nasza wymiana zdań zakończyła się po dwóch godzinach. Dochodziła trzynasta , a o czternastej miałam spotkać się z Kate , więc wybrałam ubranie , umyłam się i zrobiłam leki makijaż na zakończenie przygotowań ubrałam się w komplet. Wysłałam sms do Rain , gdzie mamy się spotkać , po minucie dostałam odpowiedz a brzmiała :
Ubranko Niki na spotkaniu z Kate . |
"Możemy spotkać się w MC, chyba tam będzie najlepiej ?"
"Tak , tam będzie najlepiej :) "
Wyszłam z domu i kierowałam się do przystanku , na szczęście deszcz przestał padać i o dziwo wyszło słońce , oddrazu moje samopoczucie się zmieniło na lepsze. Będąc na miejscu usiadłam na ławce, czekając na Kate patrzyłam na ludzi przechodzący przez pasy czy też przed ławką na której siedziałam . Pewnej chwili ktoś zakrył mi oczy, zgadłam że to Rain, bo kto inny ???? Przyjaciółka pomogła mi wstać i weszłyśmy do środka . Wybrałam stolik przy oknie, Kate zgodziła się na moją prepozycie i usiadłyśmy. Zamówiłam bananowego szeika , a moja towarzyszka truskawkowego.
- Nie wiem co zrobić , ostatnio coraz bardziej czuje się samotna i bezradna , kłopoty nawarstwiają się , a ja nie mam pojęcia co zrobić .
- Nie wiem co zrobić , ostatnio coraz bardziej czuje się samotna i bezradna , kłopoty nawarstwiają się , a ja nie mam pojęcia co zrobić .
-O jakich problemy Ci chodzi , bo ostatnio chyba nie masz sprzeczek z Emi , ani z ojcem , czy o czymś nie wiem ?
-Tylko o jednej sprawie związanej z wczorajszym dniem .
- To opowiadaj postaram się coś doradzić .
- Wczoraj byłam w studiu nagraniowym 1D i wpadłam na Harrego , patrzyłam w Jego wielkie zielone oczy , chyba coś poczułam , ale nie wiem czy na pewno to jest coś prawdziwego .
- Niki , ale wiesz że ojciec mógł ciebie widzieć !! a co do tego spotkań z Stylesem to nie wiem co myśleć muszę to przeanalizować, jednak sądzę że powinnaś mu wszystko wytłumaczyć żeby nie miał złudzeń .
- Dziękuje Ci za wszystko co dla mnie robisz, tez tak myślę tylko nie wiem czy to dobry pomysł.
- Nie ma za co, a właśnie ile Ci zostało jeszcze szlabanu?!
- No tak zapomniałam , że w ogóle mam ten zakaz kończy się za dwa dni .
- Aha czyli musisz przygotować się w sobotę na wyjście za pomniesz trochę o problemach .
- A gdzie mnie zabierasz ?
-Hmm... może do wesołego miasteczka , tam chyba będzie najlepiej zapomnieć o smutnych sprawach??
- Trzymam cię za słowo . Po kazałam język i wróciłam do picia przyniesionego wcześniej napoju , który był przepyszny .
-Musze już wracać, bo nie wiem o której dziś ojciec przyjdzie, na Skype się spotkamy.
-Okej , będę czekała. Dziewczyna uśmiechnęła się i przytuliła .
Zrobiłam to samo i wyszłam z budynku . Pobiegłam do autobusu , który miał już odjeżdżać, ale kierowca się zatrzymał. Usiadłam przy dziewczynie, która była bardzo smutna, uznałam że jej pomogę dziś mam tak dobry dzień.
- Czemu płaczesz??
- Pokłóciłam się z chłopakiem , zniszczyłam bluzkę. Pokazała mi ten T-shirt naprawdę zbyt dobrze nie wyglądała.
-Nie martw się ułoży się wszystko w pewnym czasie , masz tu mój numer zadzwoń , kiedy będziesz chciała , muszę już wysiadać .
- Dzięki za numer !!
-Nie ma za co , mam nadzieje że chociaż trochę pomogłam .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz